czwartek, 19 września, 2024
Strona głównaBusinessArabowie w Polsce tłumaczą, że to są nasze zakazy, nie nasze

Arabowie w Polsce tłumaczą, że to są nasze zakazy, nie nasze

Turyści z Bliskiego Wschodu często wybierają Zakopane jako cel podróży, co przyczynia się do zwiększenia dochodów dla lokalnych mieszkańców. Niestety, równocześnie często ignorują tamtejsze przepisy i nakazy.

POLECAMY: Turyści z Bliskiego Wschodu opanowali Zakopane. Górale na to liczyli. „Są w stanie zapłacić każdą cenę”

– Turyści z krajów arabskich uwielbiają Podhale, są zachwyceni krajobrazami i Tatrami – mówi w rozmowie z portalem o2.pl leśniczy z Kuźnic Marcin Strączek- Helios.

Niektórzy mieszkańcy Bliskiego Wschodu zamierzają odwiedzić Zakopane po raz dziesiąty wraz z swoimi rodzinami.

– Duża liczba turystów z Bliskiego Wschodu przyjeżdżała na Podhale kilka lat przed pandemią. Było to efektem rozwoju połączeń lotniczych z Krakowa na Bliski Wschód, ale także kontaktów touroperatorów z Polski i krajów arabskich. Z czasem okazało się, że Podhale jest dla nich bardzo atrakcyjne, na tyle, że w ciągu dwóch-trzech lat przed pandemią ruch turystyczny wzrósł kilkukrotnie – mówi z kolei w rozmowie z tym samym portalem Andrzej Gut-Mostowy z PiS, polityk, który w latach 2020–2023 pełnił rolę sekretarza stanu w resortach odpowiedzialnych za turystykę, a także jest lokalnym przedsiębiorcą.

Arabowie mają być pod wrażeniem różnorodnych atrakcji, w tym gór, dolin oraz bujnej zieleni, co stanowi kontrast wobec ich rodzimych krajobrazów.

Szczególnie zafascynowani są spływami kajakowymi, które stały się ich ulubioną formą rozrywki.

– Bardzo wielu arabskich turystów korzysta ze spływów Dunajcem, a od flisaków słyszałem, że nie przeszkadza im deszcz, bo dla nich to jest duża atrakcja, cieszą się tym – twierdzi polityk.

Pomimo to niektórzy turyści z Bliskiego Wschodu nie przestrzegają znaków ograniczeń i nakazów. Często ignorują zakazy dotyczące wjazdu samochodami w miejscach, gdzie jest to zabronione.

– Pokazujemy im znaki to rozkładają ręce, ciężko to zrozumieć. Tłumaczą, że to są nasze zakazy, nie ich – mówi leśniczy z Kuźnic Marcin Strączek- Helios.

Ekspert w swojej dziedzinie – Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Continued here:
Arabowie w Polsce tłumaczą, że to są nasze zakazy, nie nasze

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Most Popular

Recent Comments