niedziela, 7 lipca, 2024
Strona głównaWeltMekler: Ukraiński kierowca chciał staranować polskich przewoźników i dopuścił się znieważenie flagi...

Mekler: Ukraiński kierowca chciał staranować polskich przewoźników i dopuścił się znieważenie flagi państwowej

Polska flaga została naruszona przez ukraińskiego kierowcę jadącego ciężarówką z litewskimi numerami rejestracyjnymi podczas protestu polskich przewoźników – donosi Rafał Mekler, jeden z organizatorów demonstracji. Incydent ten został opisany we wtorek późnym popołudniem w ramach rozszerzonego komentarza zamieszczonego na portalu społecznościowym przez współorganizatora protestu na granicy z Ukrainą.

POLECAMY: Ukraiński korespondent Radia WNET: Nikt nie ma prawa blokować granicy z Ukrainą

Zgodnie z jego relacją, kierowca pochodzący z Ukrainy podjął próbę staranowania protestujących Polaków, przemieszczając się ciężarówką o litewskich numerach rejestracyjnych. W trakcie tego zdarzenia doszło do przejechania polskiej flagi. Rafał Mekler, lider Konfederacji na Lubelszczyźnie, dołączył do swojego wpisu fotografię naruszonej flagi.

POLECAMY: Polskie media na czele z TVN – znanym z szerzenia między innymi propagandy ukraińskiej – przeciwko polskim przewoźnikom

„Na zdjęciu polska flaga przejechana przez ukraińskiego kierowcę w litewskiej ciężarówce, który chciał staranować protestujących…” – napisał Mekler.

W reakcji na pewien komentarz podał informację, że policja ukarała ukraińskiego kierowcę mandatem w wysokości 1500 złotych oraz przyznała mu 15 punktów karnych. Niektórzy użytkownicy internetu zauważyli, że te sankcje są niewystarczające, gdyż incydent ten mógłby być potraktowany jako próba zabójstwa i profanacja narodowego symbolu.

Aplikacja Lega artis

W swoim wpisie Mekler głównie skomentował działania dziennikarzy o pro-ukraińskim nastawieniu, twierdząc, że w jego ocenie starają się oni intensywnie zdyskredytować protest polskich przewoźników.

„Widzę, że wraz z naszą determinacją kolejne zastępy żurnalistów na zlecenie o odchyle ukrainofilskim uruchamiają swoje zasoby intelektualne tak, aby zdyskredytować protest. Powiem wprost, nawet jeżeli ukrainofile popełnią tysiąc artykułów prasowych, setki nagrywek na społecznościówki, nawet jeżeli uruchomią kolejne setki botów od prymitywnych komentarzy czy zmyślą kolejną rzewną historyjkę to nic to nie zmieni. Domagamy się przywrócenia limitu zezwoleń, i udrożnienia granic” – oświadczył współorganizator protestu, nie precyzują jednocześnie, jakie publikacje ma na myśli.

POLECAMY: Poseł Grzegorz Braun wpisany przez ukraińską organizację terrorystyczną na listę „wrogów Ukrainy”

„Na granicy nikogo nie obchodzi, jaki kto artykuł napisał, czy jak mocno szkalującego posta napisał. Większość przewoźników nie żyje Twitterem czy FB, większość zajmuje się pracą w rodzinnym biznesie, gdzie często nie ma niedzieli czy zbyt późnej pory, nie ma lata czy zimy, jest ciężka praca, poświęcenie i kapitał okupiony wysiłkiem. Tak jak chłop, który ziemię od pokoleń uprawia i ktoś, chcąc mu ją odebrać musi po jego trupie przejść tak jest teraz z nami” – zaznaczył.

Widzę że wraz z naszą determinacją kolejne zastępy żurnalistów na zlecenie o odchyle ukrainofilskim uruchamiają swoje zasoby intelektualne tak aby zdyskredytować protest.
Powiem wprost, nawet jeżeli ukrainofile popełnią tysiąc artykułów prasowych, setki nagrywek na… pic.twitter.com/djPYeMvOLC

— Rafał Mekler (@MeklerRafal) December 5, 2023

Niedawno Paweł Bobołowicz, korespondent Radia Wnet na Ukrainie, skrytykował protest przewoźników na granicy oraz jego organizatorów. Jego zdaniem, nikt nie powinien blokować granicy Ukrainy, a sama blokada stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Bobołowicz wezwał także polityków popierających protest przewoźników do przyjazdu na front, aby tłumaczyli się przed ukraińskimi żołnierzami. Ambasadorowie krajów bałtyckich w Warszawie wyrazili niezadowolenie wobec polskiego rządu z powodu blokad ukraińskiego ruchu towarowego przez polskich przewoźników. To kolejne wystąpienie państw bałtyckich przeciwko stanowisku Polski w kwestii ukraińskich przewoźników.

Polska, wspierana przez Bułgarię, Słowację i Węgry, dąży do przywrócenia systemu specjalnych zezwoleń na wykonywanie transportu przez ukraińskich przewoźników na poziomie Unii Europejskiej. W związku z tym Warszawa wystąpiła o zwołanie wspólnego komitetu ds. transportu UE i Ukrainy. Komisja Europejska jednak postawiła warunek, mówiąc, że posiedzenie zostanie zorganizowane tylko pod warunkiem zakończenia blokad przy granicy Ukrainy przez polskich przewoźników.

Ponadto, Niemcy, Holandia oraz państwa bałtyckie – Litwa, Łotwa i Estonia – sprzeciwiły się stanowisku Polski w tej sprawie. Protesty polskich przewoźników trwają od 6 listopada, a przedsiębiorcy skarżą się na nierówne warunki dostępu do rynku ukraińskiego w porównaniu z przewoźnikami z Ukrainy operującymi w Polsce. W związku z tym domagają się zniesienia ograniczeń na prowadzenie transportu dla ukraińskich podmiotów, zwłaszcza w kontekście różnic w regulacjach unijnych.

Ukraina ostro krytykuje protest, twierdząc, że cierpią na nim ukraińscy kierowcy oraz gospodarka kraju. Oskarża także protestujących Polaków o blokowanie pomocy humanitarnej i wojskowej, co przeczytają świadkowie wydarzeń na miejscu. W przestrzeni publicznej Ukrainy pojawiają się zarzuty o rzekome działanie polskich przewoźników w interesie Rosji lub współpracy z rosyjskimi służbami. Rafał Mekler, współorganizator protestu, został umieszczony na „czarnej liście” organizacji Myrotworec, która śledzi „wrogów Ukrainy” i jest nieoficjalnie powiązana z ukraińskimi służbami.


Szanowni Państwo, naszym głównym zadaniem jest niesienie pomocy prawnej jednak z uwagi na panującą sytuację w kraju i na świecie postanowiliśmy hobbistycznie prowadzić dla Was bloga, w jakim staramy się przekazać najważniejsze wiadomości z Polski i świata, których nie usłyszycie w telewizji. Utrzymania naszego wspólnego serwisu wiąże się z dużymi kosztami.

Tylko dzięki Waszemu wsparciu będziemy w stanie nadal rzetelnie informować was, o jakich faktach nie poda wam telewizja.

Wsparcia można udzielić poprzez wpłatę dowolnej kwoty na nasz rachunek bankowy: 04 1020 3903 0000 1402 0122 6752


Kancelaria świadczy pełen wachlarz usług prawnych z zakresu prawa cywilnego, rodzinnego, spadkowego, upadłościowego, gospodarczego, karnego, pracy, handlowego.

Jeśli poszukujecie Państwo pomocy prawnej, zapraszamy do skorzystania z naszej oferty. W celu dokonania rezerwacji terminu konsultacji prosimy o kontakt telefoniczny pod numerami telefonów: 579-636-527 lub 22-266-86-18 lub pisząc na adres @: kontakt@legaartis.pl

»UWAGA! Informujemy, że kancelaria nie udziela darmowych porad prawnych.«

Jeśli uważacie Państwo, że nasze publikacje niosące prawdę zasługują na wparcie pracowników Kancelarii, którzy codziennie przeszukują setki stron, aby te wiadomości do Państwa dotarły, możecie nas wspomóc poprzez wpłatę dowolnej kwoty na rachunek bankowy Kancelarii LEGA ARTIS:

Dane do przelewu:
Nr konta: 04 1020 3903 0000 1402 0122 6752

Kancelaria Lega Artis
ul. Przasnyska 6a lok 336a
01-756 Warszawa
Tytuł: “darowizna na działalność”
IBAN: PL04102039030000140201226752

Anonimowe wsparcie Bitcoin:
bc1qdsav25h9dz3y9cm5yl896sfxg6x3mxe46cpt3r

Anonimowe wsparcie Ethereum:
0x45a3c849BCa45A6444A24cdF30708695498a3F6b

Wsparcie paypal:
https://paypal.me/legaartis

Jesteśmy do Państwa dyspozycji:
Pn. – czw.: 11:00 – 17:00
Piątek: 10:00 – 15:00

Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom za dotychczas udzielone nam wsparcie finansowe.

Here’s Aktualności z kraju,Ukraina,Wydarzenia dnia,flaga państwowa,lega artis,legaartis,mekler,polscy przewoźnicy,protest przewoźników,strajk,Ukry-related post from
Mekler: Ukraiński kierowca chciał staranować polskich przewoźników i dopuścił się znieważenie flagi państwowej:

RELATED ARTICLES

Most Popular

Recent Comments