poniedziałek, 16 września, 2024
Strona głównaAktualności z krajuPłock: Pijany Ukrainiec wjechał "pod zakaz". Uciekając przed kontrolą prawie staranował strażnika

Płock: Pijany Ukrainiec wjechał „pod zakaz”. Uciekając przed kontrolą prawie staranował strażnika

Policjanci z Płocka zatrzymali obywatela Ukrainy, który naruszył przepisy ruchu drogowe w zakresie zakazu wjazdu. Na widok mundurowych, mężczyzna podjął próbę ucieczki i niemal staranował strażnika miejskiego. Później okazało się, że był on pod wpływem alkoholu.

POLECAMY: Pijany Ukrainiec z zakazem prowadzenia pojazdów urządził sobie „rajd” ulicami Zakopanego. Decyzją sadu został aresztowany

W rejonie dworca PKP/PKS w Płocku strażnicy miejscy zauważyli osobową mazdę, której kierowca nie przestrzegał znaku B-2, oznaczającego zakaz wjazdu. Mundurowi podjęli działania i próbowali zatrzymać pojazd. W odpowiedzi na ich obecność, mężczyzna za kierownicą rozpoczął ucieczkę, w wyniku czego doszło do niebezpiecznego incydentu, gdzie prawie potrącił strażnika miejskiego. Późniejsze ustalenia wykazały, że kierowca był pod wpływem alkoholu.

POLECAMY: Poznań: Skandaliczne i chamskie zachowanie Ukrainek doprowadziło do przerwania darmowej pomocy stomatologicznej

– Kiedy jeden ze strażników podchodził do auta, żeby poinformować kierującego o popełnionym wykroczeniu, ten nagle ruszył – poinformowała Jolanta Głowacka, rzecznik prasowa Straży Miejskiej w Płocku. – Gdyby strażnik nie odskoczył, zostałby potrącony – dodała.

Po zatrzymaniu kierowcy, drugi funkcjonariusz otworzył drzwi pojazdu i wyjął kluczyki z zamka zapłonu.

– W trakcie interwencji mężczyzna był agresywny – podaje Głowacka. – Czuć było od niego silną woń alkoholu, miał trudności z utrzymaniem równowagi. 

Sprawcą okazał się obywatel Ukrainy, który cały czas usiłował oddalić się z miejsca zdarzenia. 

– Strażnicy musieli użyć środków przymusu bezpośredniego zakładając mu kajdanki – opisuje rzecznik municypalnych. – Na miejsce wezwano patrol policji. 

Mężczyzna, 48-latek, miał prawie 1,5  promila w organizmie. W jego w aucie znaleziono też puste puszki po piwie.

Ukraińska dzicz, która najechał nasz kraj od dłuższego czasu, pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Niestety Pisowska pachołki służące kijowskim terrorystą udają, że nic się nie dzieje.

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Most Popular

Recent Comments