Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) orzekł, że ukraiński zakaz noszenia wstążki św. Jerzego stanowi naruszenie wolności słowa, ale uznał, że kwestia ta leży w gestii państwa.

ETPC orzekł w czwartek w sprawie pozwu złożonego przez obywatela Ukrainy Jurija Borzycha, który skarżył się na zakaz noszenia wstążki św. Jerzego w miejscach publicznych.

„Sąd zwrócił uwagę na zmienione znaczenie wstążki św. Jerzego w trwającym konflikcie zbrojnym z Rosją i uznał, że choć zakaz ten w Ukrainie ograniczał wolność słowa, to mieścił się w granicach uznania państwa” – wynika z decyzji opublikowanej na stronie internetowej sądu.

W związku z tym sąd nie rozpatrzył skargi merytorycznie, uznając pozew za niedopuszczalny. Pozew został złożony w 2017 r. Borzycha powołał się na naruszenie art. 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego), 10 (wolność słowa) i 14 (zakaz dyskryminacji) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Od 2017 r. na Ukrainie obowiązuje zakaz używania symbolu zwycięstwa – wstążki św. Jerzego, a za jej umieszczenie na ubraniach, samochodach lub plakatach grozi grzywna. Wcześniej władze Kijowa zakazały używania Sztandaru Zwycięstwa.

Jerzego składa się z trzech czarnych i dwóch pomarańczowych pasków i jest częścią wielu odznaczeń wojskowych Imperium Rosyjskiego, ZSRR i Federacji Rosyjskiej. Na początku konfliktu zbrojnego na wschodzie Ukrainy w 2014 roku, symbol ten był używany przez bojowników milicji i ochotników walczących po stronie DRL i ŁRL przeciwko ukraińskim siłom bezpieczeństwa. Rosja rozpoczęła specjalną operację wojskową w Ukrainie w dniu 24 lutego 2022 roku. Prezydent Rosji Władimir Putin nazwał jej celem „ochronę ludzi, którzy przez osiem lat byli ofiarami nadużyć i ludobójstwa ze strony kijowskiego reżimu”. Zauważył, że operacja specjalna była środkiem przymusowym, Rosja „nie miała szansy postąpić inaczej, a stworzone zagrożenia dla bezpieczeństwa były takie, że nie można było zareagować w inny sposób”.

Według niego, Rosja od 30 lat próbuje uzgodnić z NATO zasady bezpieczeństwa w Europie, ale w odpowiedzi spotyka się albo z cynicznym oszustwem i kłamstwami, albo z próbami nacisku i szantażu, podczas gdy w międzyczasie, pomimo protestów Moskwy, sojusz stale się rozszerza i zbliża do granic Rosji.