Dostał rachunek za prąd i jest w szoku. Właśnie to zobaczyło wielu odbiorców energii

W Polsce wzrasta liczba osób, które uregulowują swoje finansowe zobowiązania online, co nie dziwi, biorąc pod uwagę szybkość i wygodę tej opcji. Do tej grupy klientów zalicza się pan Karol, czytelnik „legaartis”, który zwrócił uwagę na istotny komunikat umieszczony na rachunku wystawionym przez firmę Energa. Dzięki temu dostawca energii poinformował go o specjalnym bonusie.

W miarę jak technologia ewoluuje, coraz więcej osób przekonuje się do korzystania z usług finansowych online, a płatności internetowe stają się powszechne. W przypadku panu Karola, wybór płatności przez internet za energię elektryczną nie tylko przyspiesza proces uregulowania należności, ale także umożliwia korzystanie z dodatkowych bonusów i promocji oferowanych przez dostawców usług. Warto przyjrzeć się, jakie korzyści mogą wynikać z takich bonusów i czy taka praktyka przyczynia się do zwiększenia popularności płatności online wśród konsumentów. Ponadto, czy tego rodzaju zachęty mają wpływ na lojalność klientów i ich zadowolenie z usług dostawcy. To kwestie, które warto badać w kontekście ewolucji nawyków płatniczych i oczekiwań klientów w erze cyfrowej.

Klient firmy Energa pokazał ważny dopisek na rachunku. O co chodzi?

Pan Karol, zamieszkujący trzypokojowe mieszkanie na Pomorzu, podejmuje świadome decyzje mające na celu ograniczenie zużycia energii w swoim gospodarstwie domowym. Jego rodzina unika korzystania z mikrofalówki, piekarnika elektrycznego i suszarki, a zamiast tego często używa telewizora i komputera, służącego do pracy zdalnej klienta firmy Energa. Chociaż korzystają oni z zamrożonych cen prądu, starają się nadal oszczędzać, podejmując proste kroki takie jak zastąpienie górnego oświetlenia małymi lampkami, rzadsze uruchamianie zmywarki czy ograniczenie czasu grania na konsoli przez syna pana Karola.

W ciągu ostatnich czterech tygodni gospodarstwo domowe musiało zapłacić rachunek w wysokości 289 zł 54 gr. Choć ta kwota jest dla nich znacząca, to mężczyzna wspomina, że wcześniejsze rachunki bywały jeszcze wyższe, sięgając nawet blisko 400 zł. To właśnie ta wysoka kwota zmotywowała rodzinę do podjęcia działań mających na celu ograniczenie zużycia prądu.

Podczas opłacania rachunku, pan Karol zauważył informację dotyczącą obniżki w kwocie 125 zł 34 gr, która zostanie naliczona w ostatnim rozliczeniu za 2023 rok. Ten dodatkowy bodziec może stanowić dodatkową motywację dla gospodarstw domowych do dalszego podejmowania świadomych decyzji mających na celu efektywne zarządzanie zużyciem energii elektrycznej. Warto zastanowić się, jakie inne kroki mogą być podjęte przez gospodarstwa domowe w celu dalszego ograniczania rachunków za prąd i równoczesnego dbania o środowisko.

125 zł zwrotu za prąd. Jak to działa?

Każda rodzina, która korzysta z prądu i spełnia pewne warunki, otrzyma od państwa „prezent” w postaci zwrotu około 125 zł za zużytą energię elektryczną, podobnie jak w przypadku pana Karola. Aby skorzystać z tegorocznej ulgi, gospodarstwa domowe muszą spełnić przynajmniej jeden z sześciu poniższych warunków:

1. Zmniejszenie o 5 proc. zużycia energii przez co najmniej trzy kolejne miesiące w trzech pierwszych kwartałach 2023 roku.
2. Potwierdzenie poprawności danych dostarczonych przez dostawcę energii elektrycznej.
3. Wyrażenie zgody na otrzymywanie korespondencji drogą elektroniczną (np. e-faktury).
4. Udzielenie zgody na otrzymywanie informacji o produktach i usługach od dostawcy energii.
5. Posiadanie instalacji fotowoltaicznej, co czyni z nich prosumentów.
6. Złożenie oświadczenia o byciu tzw. odbiorcą uprawnionym do zamrożonych cen w ramach wyższego limitu zużycia niż ten podstawowy (3 600 kWh lub 4 000 kWh, dotyczy to rolników, osób z niepełnosprawnością oraz posiadaczy Karty Dużej Rodziny).

Warto zauważyć, że korzystne efekty oszczędności na energii elektrycznej można osiągnąć poprzez ograniczenie zużycia energii przez najbardziej energochłonne urządzenia domowe. Według poradnika firmy Tauron, do tej grupy należą: płyta indukcyjna, piekarnik elektryczny, chłodziarka/zamrażarka, czajnik elektryczny, zmywarka, komputer stacjonarny, odkurzacz, pralka, laptop i telewizor. Mikrofalówki i żelazka również wymagają uwagi pod względem zużycia energii.

Przykładem, który podkreśla różnice w zużyciu energii, jest porównanie ładowania smartfona i korzystania z płyty indukcyjnej. Według Tauron, naładowanie smartfona zużywa 300 razy mniej energii w ciągu roku niż płyta indukcyjna, co dodatkowo podkreśla znaczenie świadomego korzystania z energii elektrycznej.