niedziela, 7 lipca, 2024
Strona głównaWeltLidzie Ziobry nie ustają w prześladowaniu legalnych sędziów, którzy posługują niekorzystnym dla...

Lidzie Ziobry nie ustają w prześladowaniu legalnych sędziów, którzy posługują niekorzystnym dla neoKRS orzecznictwem TSUE

Mimo, że Partia Prawa i Sprawiedliwości (PiS) przekaże dziś władzę nowej opozycji, a Zbigniew Ziobro już nie pełni funkcji ministra sprawiedliwości, to rzecznicy dyscyplinarni podejmują próby ukarania sędziów, którzy bronią zasad państwa prawa. Przykładem tego może być skierowanie kolejnego wniosku do sądu dyscyplinarnego (organ upolityczniony służący do represjonowania legalnych sędziów posługujących się niekorzystnym dla neoKRS orzecznictwem TSUE) przeciwko krakowskiemu sędziemu Wojciechowi Maczudze. Cała sytuacja została ujawniona przez Rzecznika Dyscyplinarnego Sądów, Piotra Schaba, który objął to stanowisko na polecenie Ziobry.

POLECAMY: Legalni sędziowie wzywają do natychmiastowego wykonania wyroku ETPCz ws. Wałęsy

Sprawa dotyczy postępowania przed krakowskim sądem w wydziale odwoławczym, gdzie referentem był sędzia Wojciech Maczuga. W trakcie tego postępowania sędzia Maczuga wystąpił do zinstytucjonalizowanej Krajowej Rady Sądownictwa o udostępnienie sądowi dokumentów dotyczących nominacji neosędzi, która prowadziła postępowanie w pierwszej instancji. Maczuga dążył do przeprowadzenia testu niezawisłości tej neosędzi, która podczas rządów PiS szybko awansowała, a jej powołanie miało związek z neo-KRS. Jednak zdemoralizowana prawnie Dagmara Pawełczyk-Woicka – szefowa organizacji przestępczej działającej pod przykrywką KRS – odmówiła udostępnienia dokumentów.

W wyniku tego incydentu sędzia Maczuga nałożył grzywnę w wysokości 3 tysięcy złotych na „przewodniczącą” neo-KRS. Niedługo po nałożeniu kary na Pawełczyk-Woicką doszło do niespodziewanej zmiany w składzie sądu. Dwaj sędziowie, Rafał Lisak i Małgorzata Fronc, którzy wcześniej zasiedlali skład, w dniu kolejnej rozprawy wzięli urlop na żądanie. Zastąpili ich dwaj neosędziowie dyżurni związani z resortem Ziobry, którzy przegłosowali sędziego Maczugę, uchylając karę dla Pawełczyk-Woickiej. W tej sprawie Wojciech Maczuga złożył swoje zdanie odrębne.

Zdaniem sędziego Wojciecha Maczugi, zamiana w składzie sądu miała poprzedzić się wpływami wywieranymi na wspomnianą dwójkę przez przewodniczącą wydziału odwoławczego. Sędzia Maczuga podkreślał, że o tym informowali go sędziowie Lisak i Fronc. Po unieważnieniu kary dla przewodniczącej neo-KRS, sędzia Wojciech Maczuga oficjalnie powiadomił o sprawie prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie, szczegółowo opisując przebieg zdarzeń.

POLECAMY: Sędzia Bartłomiej Starosta ujawnia jak wygląda przesłuchanie przed neoKRS

Rzecznik dyscyplinarny nie ustaje w ściganiu

Teraz Piotr Schab – członej „elitarnej” grupy przestępczej działającej w strukturach neoKRS pełniący funkcję rzecznika dyscyplinarnego sędziów – stawia krakowskiego sędziego przed oblicze sądu dyscyplinarnego, argumentując, że Wojciech Maczuga… naruszył godność urzędu! Dlaczego? Ponieważ, jak zaznacza w oświadczeniu Schab, w obecności stron podważał legalność powołania członków składu orzekającego, czyli neosędziów, oraz „kompetencje konstytucyjnego organu, jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa”. Według Schaba sędzia Maczuga „wyrażał swoje osobiste przekonania w tej kwestii”.

Uważam zachowanie pana Schaba za skandal. Rzutem na taśmę stara się mnie oskarżyć, by przypodobać się przewodniczącej neo-KRS, która ma do mnie osobistą urazę za ukaranie jej grzywną, nieprzysyłanie istotnych informacji z przebiegu konkursu na stanowisko sędziego i blokowanie w ten sposób prac sądu. Pan Schab łamie jawnie prawo, jednocześnie kreując się na jego obrońcę – mówi „Wyborczej” sędzia Wojciech Maczuga.

– Prezentuje typowe dla dotychczas rządzącej władzy odwracanie znaczenia pojęć, próbując wmówić Polakom, że bezprawie jest prawem, a niesprawiedliwość sprawiedliwością. O takiej „niesprawiedliwości” krzyczą obecnie zwolennicy nieodbierania neosędziom bezprawnie uzyskanych nominacji i rozliczania tylko tych najbardziej aktywnych w łamaniu prawa. Opowiadają o potrzebie pojednania, wybaczenia i zgody „narodowej”, tylko zapominają, że przed wybaczeniem czy pojednaniem powinno nastąpić osądzenie, ukaranie i skrucha – jakiej u pana Schaba, jak i zdecydowanej większości neosędziów kreowanych teraz na ofiary, zupełnie nie widać. Pojednanie okradzionego ze złodziejem nie polega na zachowaniu przez niego ukradzionego mienia, odstąpieniu od ukarania i zaproponowania „podania sobie rąk i puszczenia wszystkiego w niepamięć” rzekomo dla wspólnego dobra. To wypaczenie idei państwa prawa i prawa jako takiego – komentuje sędzia Maczuga.


Przypominamy, że wydawane orzecznictwa przez neo-sędziów podlegają uchyleniu z mocy prawa. W przypadku postępowań cywilnych na podstawie art. 379 pkt 4 in fine k.p.c., a karnych na podstawie art. 439 § 1 pkt 6 in fine k.p.k.


Czym jest neo-KRS i neo-sędzia

Krajową Radę Sądownictwa wyłoniono w sposób niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej co powoduje, że w świetle przyjętej linii orzecznictwa SN, a także TSUE nie można tej instytucji uznać jako organ działający leganie i posiadający uprawnienia do mianowania sędziów. Każdy sędzia mianowany przez ten niekonstytucyjny organ i powołany przez prezydenta do pełnienia służy jest również noe-sędzią, który nie posiada zdolności prawnych do wydawania orzecznictwa,

W tym miejscu zasadnym stanie się podniesienie, że problem powołań „sędziów” po ukształtowaniu „Krajowej Rady Sądownictwa” w wyniku zmian w 2017 roku posiada kilka aspektów. Pierwszy związany jest z przepisami Konstytucji RP, które nakładają na organy władzy publicznej, w tym prawodawcę, obowiązek takiego powoływania sędziów do obowiązków orzeczniczych, który gwarantuje niezbędne minimum niezależności i niezawisłości organów biorących udział w procesie nominacyjnym. Takim organem jest Krajowa Rada Sądownictwa. Ingerencja w konstytucyjne standardy kształtowania sędziowskiego składu tego organu, stwarzająca możliwość ukształtowania Rady przez polityków, czyli wyboru członków sędziowskich Rady w całości przez parlament (z wyłączeniem I Prezesa SN i Prezesa NSA), spowodowała, że ten organ nie spełnia wymogów konstytucyjnych. To sprawia, że w każdym wypadku powołania sędziego pojawia się wątpliwość, która towarzyszy każdemu człowiekowi, który oddaje swoją sprawę pod osąd sądu, czy ten sąd jest sądem właściwym w rozumieniu konstytucyjnym.

Ponadto – to drugi aspekt – w doktrynie, do czego dołożyłem rękę, i w orzecznictwie pojawiła się metoda weryfikacji poprawności powołania sędziów w oparciu o narzędzia, które są w systemie od zawsze, ale zasadniczo nie służą do oceny spełnienia minimalnych przesłanek bezstronności i niezawisłości. Chodzi o instytucje (w przypadku kontroli prewencyjnej) – iudex suspectus i iudex inhabilis, a w przypadku kontroli następczej – bezwzględnej przesłanki odwoławczej, jaką jest nienależyta obsada sądu. Na tym pomyśle posadowione było stanowisko uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku. Uchwała ta zawierała nie do końca właściwe zróżnicowanie: wskazując, że w przypadku SN, ze względu na charakter tego organu, sędziowie powołani po rekomendacji KRS ukształtowanej po 2017 r. nie dają gwarancji niezawisłego i bezstronnego orzekania. I z tego powodu uznano, że wyłącznie ta wada instytucjonalna uzasadnia twierdzenie, że tacy sędziowie pozbawieni są materialnego votum. Uchwała nie zakwestionowała, że te osoby uzyskały status sędziów SN, ale stwierdzono, że nie mają uprawnień do wydawania orzeczeń.

Wydane do tej pory orzeczenia przez takich ‘sędziów’ są dotknięte wadą, z uwagi na nienależytą obsadę sądu, którą traktować należy jako niespełnienie konstytucyjnego wymogu sądu właściwego określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Wadliwie powołani sędziowie nie powinni orzekać. Od dnia wydania uchwały sędziowie ci są pozbawieni zdolności do orzekania. Nie dysponują materialnym votum, choć mają status sędziów. W związku z powyższą sprawą uznać należy, że na podstawie art. 91 ust. 2 i 3 orzecznictwo wydane TSUE i ETPCz, zasadę pierwszeństwa stosowania prawa

Powyższe stanowisko znajduje uzasadnienie w treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 6 października 2021 r. w sprawie C-487 /19, jak też wcześniejszego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 7 maja 2021 r., skarga nr 4907 /18 Przypominam tym samym kapturowemu sądowi, że zgodnie z art. 9 Konstytucji Rzeczpospolita Polska zobowiązana jest przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego. Stosownie zaś do treści art. 91 ust. 2 Konstytucji umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Status sędziów oraz gwarancje niezależności sądów, stanowiące istotę prawa do rzetelnego procesu sądowego, znajdują umocowanie w zapisach Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i potwierdzone jest dodatkowo w art. 6 ust. 3 Traktatu o UE. W zakresie niniejszej sprawy nie ma zastosowania wyrok wydany w dniu 7 października 2021 r. przez Trybunał Konstytucyjny w obecnym – wadliwym – składzie w sprawie o sygn. K 13/21, który godzi w interesy obywateli.

Nasze stanowisko w zakresie neo-KRS i neo-sędziów mianowanych przez ten niekonstytucyjny organ potwierdza stanowisko Komisja Europejska, która w dniu 15 lutego 2023 roku podjęła decyzję o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z kontrowersyjnym orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Komisja wszczęła przeciwko Polsce postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego 22 grudnia 2021 r. – Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Bez wątpienia w świetle treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Wielkiej Izby) z dnia 19 listopada 2019 roku (nr C 585/18, C – 624/18, C 625/18) oraz uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (BSA I-4110-1/20) zachodzi podstawa do stwierdzenia, że instytucja powołana do zapewnienia praworządności łamie prawo i popełnia przestępstwo.

W związku z powyższym warto, jest zawsze zasięgnąć rady specjalisty z zakresu prawa, który jest w stanie sprawdzić, czy sędzia orzekający w sprawie posiada zdolność do wydawania orzecznictwa, aby wydany przez niego wyrok nie posiadał wady prawnej. Taką poradę wraz możliwościami, jakie daje Państwu prawo w zakresie zapewnienia sobie sprawiedliwego procesu, można uzyskać w naszej kancelarii, pisząc na adres: [email protected]


Potrzebujesz pomocy prawnej, napisz do nas lub zadzwoń już teraz.

☎️ 579-636-527

📧 [email protected]

Aplikacja Lega artis

This is from
Lidzie Ziobry nie ustają w prześladowaniu legalnych sędziów, którzy posługują niekorzystnym dla neoKRS orzecznictwem TSUE:

RELATED ARTICLES

Most Popular

Recent Comments